Styczeń 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Dwie poradnie uratowane
Rozmiar tekstu: A A A
Rodzice małych dzieci nie będę musieli jeździć do Gdańska do poradni kardiologicznej i nefrologicznej. Dyrekcji słupskiego szpitala udało się uratować te dwie poradnie przed zamknięciem na czas nieokreślony. Nie udało się natomiast, przynajmniej na razie, otworzyć poradni endokrynologicznej. Aby skorzystać z porady lekarza tej specjalności, mali pacjenci będą musieli nadal dojechać do Trójmiasta.

W styczniu słupski szpital zamknął trzy poradnie dla dzieci. Matki zamiast leczyć dzieci na miejscu, musiały na konsultacje, które często trwają nie dłużej niż kilkanaście minut, jeździć do Gdańska. Powód? Brak lekarzy specjalistów w poradni nefrologicznej, endokrynologicznej i diabetologicznej. Na początku kwietnia przyszedł kolejny cios - zamknięto czwartą poradnię kardiologiczną. Te dwie sytuacje spowodowały, że ponad setka rodziców musiała korzystać z usług PKP albo innych środków transportu, aby dostać się do Gdańska.

- Brak lekarzy i koszmarne dojazdy, które zajmowały mi ponad dwie godziny w jedną stronę zupełnie dezorganizowały mi dzień i obowiązki - mówi Paulina Wysoczańska, młoda matka, której dziecko leczy się u nefrologa. - Wizyta zazwyczaj trwała około kwadransa, ale co było robić? Czekam z niecierpliwością na rozwiązanie tych problemów, tym bardziej, że dziecko musi być co miesiąc pod stałą kontrolą lekarską.

Na szczęście część rodziców już od maja będzie mogła odetchnąć z ulgą.

- Od pierwszego maja lekarz doktor Zbigniew Świątek-Brzeziński, który robi specjalizację dziecięcą z kardiologii, będzie przyjmował dzieci - mówi Ryszard Stus, dyrektor słupskiego szpitala. - Udało nam się przekonać Narodowy Fundusz Zdrowia, aby jednak zezwolił nam na przyjmowanie dzieci przez lekarza bez zakończonej specjalizacji.

Podobna sytuacja będzie z poradnią nefrologiczną, która powróci do normalnego funkcjonowania sprzed kilku miesięcy. Również będzie ją prowadził dotychczasowy lekarz bez pełnej specjalizacji.

- Narodowy Fundusz Zdrowia zmienił wymagania i mogliśmy, po namowach, ponownie zatrudnić lekarzy. Prawdopodobnie będzie to obciążeniem dla lekarza robiącego specjalizację z kardiologii. Będzie musiał pogodzić i naukę, egzaminy i pracę, ale wierzymy, że da radę. Dzięki niemu nie trzeba będzie już korzystać z poradni w Trójmieście - dodaje Stus.

Doktor Świątek-Brzeziński podejdzie do egzaminów najwcześniej w 2010 roku. Wtedy NFZ nie będzie mógł już odebrać miastu przynajmniej tej jednej poradni. Jednak do rozwiązania pozostały jeszcze dwa problemy. Znalezienie lekarza endokrynologa i diabetologa ze specjalizacją dziecięcą. Jeśli tylko tacy pojawią się w zasięgu wzroku słupskiego szpitala, to zostaną zatrudnieni od ręki.

Powodem zamykania poradni jest zaostrzenie przepisów w kwestii leczenia dzieci. Zgodnie z wytycznymi NFZ, nie mogą ich leczyć lekarze z istniejących w Słupsku poradni dla dorosłych, choć to byłoby wyjściem z sytuacji przynajmniej na czas znalezienia odpowiedniego medyka. Czy uda się rozwiązać sytuację pozostałych poradni - pokażą najbliższe miesiące.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Marcin Kamiński
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2008-04-18
wyświetleń:2458

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 41 Gości