|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Dwie poradnie uratowane
Rozmiar tekstu: A A A
W styczniu słupski szpital zamknął trzy poradnie dla dzieci. Matki zamiast leczyć dzieci na miejscu, musiały na konsultacje, które często trwają nie dłużej niż kilkanaście minut, jeździć do Gdańska. Powód? Brak lekarzy specjalistów w poradni nefrologicznej, endokrynologicznej i diabetologicznej. Na początku kwietnia przyszedł kolejny cios - zamknięto czwartą poradnię kardiologiczną. Te dwie sytuacje spowodowały, że ponad setka rodziców musiała korzystać z usług PKP albo innych środków transportu, aby dostać się do Gdańska.
- Brak lekarzy i koszmarne dojazdy, które zajmowały mi ponad dwie godziny w jedną stronę zupełnie dezorganizowały mi dzień i obowiązki - mówi Paulina Wysoczańska, młoda matka, której dziecko leczy się u nefrologa. - Wizyta zazwyczaj trwała około kwadransa, ale co było robić? Czekam z niecierpliwością na rozwiązanie tych problemów, tym bardziej, że dziecko musi być co miesiąc pod stałą kontrolą lekarską.
Na szczęście część rodziców już od maja będzie mogła odetchnąć z ulgą.
- Od pierwszego maja lekarz doktor Zbigniew Świątek-Brzeziński, który robi specjalizację dziecięcą z kardiologii, będzie przyjmował dzieci - mówi Ryszard Stus, dyrektor słupskiego szpitala. - Udało nam się przekonać Narodowy Fundusz Zdrowia, aby jednak zezwolił nam na przyjmowanie dzieci przez lekarza bez zakończonej specjalizacji.
Podobna sytuacja będzie z poradnią nefrologiczną, która powróci do normalnego funkcjonowania sprzed kilku miesięcy. Również będzie ją prowadził dotychczasowy lekarz bez pełnej specjalizacji.
- Narodowy Fundusz Zdrowia zmienił wymagania i mogliśmy, po namowach, ponownie zatrudnić lekarzy. Prawdopodobnie będzie to obciążeniem dla lekarza robiącego specjalizację z kardiologii. Będzie musiał pogodzić i naukę, egzaminy i pracę, ale wierzymy, że da radę. Dzięki niemu nie trzeba będzie już korzystać z poradni w Trójmieście - dodaje Stus.
Doktor Świątek-Brzeziński podejdzie do egzaminów najwcześniej w 2010 roku. Wtedy NFZ nie będzie mógł już odebrać miastu przynajmniej tej jednej poradni. Jednak do rozwiązania pozostały jeszcze dwa problemy. Znalezienie lekarza endokrynologa i diabetologa ze specjalizacją dziecięcą. Jeśli tylko tacy pojawią się w zasięgu wzroku słupskiego szpitala, to zostaną zatrudnieni od ręki.
Powodem zamykania poradni jest zaostrzenie przepisów w kwestii leczenia dzieci. Zgodnie z wytycznymi NFZ, nie mogą ich leczyć lekarze z istniejących w Słupsku poradni dla dorosłych, choć to byłoby wyjściem z sytuacji przynajmniej na czas znalezienia odpowiedniego medyka. Czy uda się rozwiązać sytuację pozostałych poradni - pokażą najbliższe miesiące.
Informacje na temat artykułu:
autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2008-04-18 |
wyświetleń: | 2458 |
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 41 Gości