Kategoria: Aktualności

Inwestycje centralne i tak powstaną nawet jak nie będzie tarczy

Rozmiar tekstu: A A A

Mieszkańcy Słupska i Redzikowa nie muszą się obawiać, że realizacja inwestycji w regionie słupskim mających być rekompensatą za amerykańską tarczę antyrakietową jest zagrożona. Tak przynajmniej uspokaja poseł RP z Platformy Obywatelskiej Zbigniew Konwiński na antenie Radia Gdańsk.

- Część ustaleń już weszła w życie. Chodzi między innymi o przyspieszenie budowy Trasy Kaszubskiej, a więc drogi łączącej Słupsk z obwodnicą Trójmiasta, a także przekazanie gruntów na potrzeby gminy wiejskiej Słupska i specjalnej strefy ekonomicznej - twierdzi poseł.

Konwiński dodał, że trwają rozmowy w sprawie budowy małej obwodnicy Słupska, a także podniesienia statusu Akademii Pomorskiej do roli uniwersytetu. W opinii parlamentarzysty Platformy Obywatelskiej polski rząd nie będzie wymagał od administracji Stanów Zjednoczonych dodatkowych deklaracji w sprawie budowy tarczy antyrakiertowej.

- Nikt nie neguje bowiem umowy zawartej w sierpniu ubiegłego roku - dodaje.

Tymczasem losy tarczy nie są wcale takie jasne. Według wypowiedzi naczelnych polityków Rosji i USA wynika, że amerykański obiekt militarny może nie zostać zbudowany w Europie. Hillary Clinton, sekretarz stanu USA w ubiegłym tygodni pierwsza zabrała głos na ten temat. Stwierdziła, że umieszczenie w Europie obrony antyrakietowej będzie uzależnione wyłącznie od polityki Iranu. Poparł ją także podsekretarz w Departamencie Stanu USA William J. Burns, który ogłosił, że Waszyngton jest otwarty na możliwość współpracy, zarówno z Rosją jak i partnerami z NATO. Współpraca ma dotyczyć nowej konfiguracji obrony antyrakietowej, która wykorzystywałaby posiadane przez każdego zasoby. To zdaniem specjalistów zajmujących się wojskowością i bezpieczeństwem jest jasnym komunikatem, że USA pierwszy raz dały jasno do zrozumienia, że mogą zrezygnować z budowy baz w Polsce i Czechach. Dlaczego? Być może właśnie przez Rosję, bo Kreml przez wiele miesięcy twierdził, że tarcza będzie stanowić zagrożenie dla potencjału militarnego Rosji.