Kategoria: Aktualności

Policjantka przeszukała bez uprawnień

Rozmiar tekstu: A A A

Przed Sądem Rejonowym w Słupsku rozpoczął się proces policjantki oskarżonej o przekroczenie uprawnień podczas przeprowadzania osobistej rewizji 20-letniej Pauliny R. podejrzewanej o kradzież błyszczyku do ust w miejscowym hipermarkecie "Leclerc".

Do rewizji doszło 6 lutego 2007 r. na zapleczu sklepu. Dziewczyna musiała się rozebrać do majtek w nieprzystosowanym do tego pomieszczeniu, do którego dostęp miało wiele osób, i w którym zamontowana była czynna kamera monitoringu. Sprawę rozbierania klientki pod okiem kamery opisaliśmy w marcu ubiegłego roku jako pierwsi. Wtedy w nasze ręce wpadł film z przeszukania zarejestrowany kamerą przemysłową. Po naszej publikacji prokuratura wszczęła śledztwo. Oskarżono w nim dwie osoby – byłego asystenta kierownika ochrony Mariusza G. i policjantkę Bogusławę L. Asystentowi w akcie oskarżenia zarzucono ujawnienie tajemnicy zawodowej i naruszenie dóbr osobistych rewidowanej kobiety oraz naruszenie ustawy o ochronie osób i mienia, policjantce umyślne przekroczenie uprawnień.

Mariusz G. przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. W grudniu sąd skazał go na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata, 500 zł grzywny i dozór kuratora. Do aktu oskarżenia policjantki prokuratura dołączyła wniosek o warunkowe umorzenie sprawy. Ponieważ funkcjonariuszka się na to nie zgodziła (warunkowe umorzenie to nie uniewinnienie i groziło jej dyscyplinarne zwolnienie z pracy - dop. red.) sąd rozpoczął normalny przewód.

Za przekroczenie uprawnień 23-letniej policjantce grozi do 3 lat więzienia. Kobieta nie przyznaje się do winy. Odmówiła także składania wyjaśnień. Odpowiadała tylko na pytania swojego obrońcy. Wynikało z nich, że Bogusława L. nie miała uprawnień do niczego, a do przeprowadzenia przeszukania skierował ją dowódca patrolu.

W czasie przeprowadzania rewizji oskarżona była słuchaczką Szkoły Policji w Słupsku, obecnie pracuje w jednej z komend na Dolnym Śląsku.

Przeszukana Paulina R. i jej koleżanka, która była obecna przy rewizji, mimo prawidłowego wezwania ich w charakterze świadków nie stawiły się wtorkowej rozprawie. Sąd ukarał je za o 500-złotowymi grzywnami. Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 20 marca. Przy przeszukiwanej Paulinie R. znaleziono skradziony błyszczyk. Została ona za to skazana przez sąd grodzki na 40 godzin prac społecznych. Była to jej 9 kara za sklepową kradzież.