Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Dzięki nim żyje człowiek
Rozmiar tekstu: A A A
Dzięki zachowaniu zimnej krwi trzej młodzi mężczyźni uratowali życie przejechanemu przez pociąg człowiekowi. Dwóch żołnierzy i cywil udzielili mu pierwszej pomocy i powstrzymali krwotok ze zmiażdżonych nóg. Tylko dzięki ich zaangażowaniu ranny przeżył. Szeregowi Paweł Włodarczyk i Andrzej Kończak ze słupskiej 7. Brygady Obrony Wybrzeża wracali pociągiem z przepustki. Gdy minęli stację w Korzybiu ich pociąg przejechał leżącego na nasypie kolejowym 34-letniego mężczyznę. - Pociąg stanął, a ja wyjrzałem przez okno - opowiada szeregowy Włodarczyk. - Widziałem leżącego mężczyznę. Obsługa pociągu to kobiety, które były całym zajściem mocno zszokowane i nie mogły udzielić pomocy rannemu. Z pociągu wyskoczył młody chłopak, który zaczął opatrywać rany poszkodowanemu.

Zatamowali krowtok
Ratownikowi z pomocą ruszyli żołnierze. Po kilku minutach na miejscu pojawiła się karetka. - Gdy przyjechali to ranny był słaby, jednak miał już opatrzone nogi - dodaje szeregowy Kończak. - Niestety, karetka nie mogła podjechać pod sam pociąg. Musieliśmy więc poszkodowanego mężczyznę przenieść na nosze i przewieźć pociągiem do najbliższej stacji, czyli Kobylnicy. Tam dopiero odebrała go karetka.

Ranny 34-latek w ciężkim stanie trafił do słupskiego szpitala. Lekarze twierdzą, że przeżył tylko dzięki udzielonej mu na torowisku pomocy.

- Ranny pewnie wykrwawiłby się na śmierć - mówi Waldemar Sasiuk, ordynator oddziału intensywnej opieki medycznej.

- Na szczęście założono mu opaski uciskowe, które powstrzymały krwawienia. Gdy przyjechał do szpitala, był w silnym szoku pourazowym.

34-latek przebywa obecnie na oddziale chirurgii urazowej, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Nie pochwalili się dowódcy
Dowódcy żołnierzy, którzy pomogli rannemu, o postawie swoich podwładnych dowiedzieli się dopiero z listu od szefa słupskiej Sekcji Przewozów Pasażerskich PKP. - Żołnierze nie pochwalili się tym wcale - mówi Agnieszka Klawinowska, rzecznik prasowy 7. BOW. - Swojemu bezpośredniemu dowódcy przedstawili jedynie usprawiedliwienia w związku ze spóźnieniem się z przepustki.

Wojskowi zostaną teraz nagrodzeni i wyróżnieni przez dowódcę za wzorową postawę.

- Nasi żołnierze wiedzieli jak się zachować w takiej sytuacji, bo zajęcia z udzielania pierwszej pomocy są jednym z głównych elementów szkolenia młodego wojska w naszej jednostce - dodaje Agnieszka Klawinowska.

Kolej i wojsko poszukują trzeciego mężczyzny udzielającego pomocy rannemu w wypadku. (Tomasz Częścik)

 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Pomorza
data dodania:2006-05-05
wyświetleń:2859

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 15 Gości