|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Kasztanowce zaatakowane
Rozmiar tekstu: A A A
Okrągłe brązowe plamy, które widzimy na liściach kasztanowców to
efekt działania szkodnika - szrotówka kasztanowcowiaczka. Jak
tak dalej pójdzie to za kilka lat w Słupsku nie będzie
kasztanów. Władze miasta apelują do mieszkańców o grabienie i
palenie opadłych liści. Szkoda jednak, że nikt nie pomyślał o
tym wcześniej. Wystarczyło wiosną drzewa zaszczepić.
Już w marcu pisaliśmy o tym, że kasztanowce można ratować. Na
rynku pojawiła się nowa metoda szczepień drzew. - Na wysokości
metra wywierca się otwory i wstrzykuje do nich specjalny
preparat. Wraz z solami mineralnymi dostaje się on do liści.
Larwa zżerając liść zjada preparat i umiera. Środek jest
całkowicie bezpieczny - zarówno dla pszczół, ptaków i ludzi -
mówi Andrzej Ufniarski, specjalista z firmy ôBest-Pest" z
Jaworzna, która specjalizuje się w szczepieniach. Są one dość
drogie - za jedno drzewo płaci się około 60 złotych, ale A.
Ufniarski zapewnia, że metoda jest skuteczna. - Zaszczepiliśmy
już około 40 tysięcy drzew w całej Polsce. Wystarczy spojrzeć na
zielone latem miasta - Sopot, Toruń, czy Jaworzno. Najczęściej
zabiegi finansowane są przez ekologiczne samorządy.
Słupski samorząd do ekologicznych nie należy. Nikt nawet nie wie
ile w mieście jest kasztanowców. - Dopiero od roku gospodarujemy
terenami zielonymi i nie mamy jeszcze szczegółowego rozeznania -
mówi Zbigniew Ingielewicz, szef Zarządu Terenów Zieleni
Miejskiej i Cmentarzy Komunalnych w Słupsku. W Zarządzie Dróg
Miejskich twierdzą, że mają ôgdzieś zapisane" i drzewa są
obserwowane, ale nic niepokojącego nie zostało zauważone. My za
to zauważyliśmy wcale nie szukając. Chore drzewa są m.in. na ul.
Szarych Szeregów oraz na ul. Partyzantów (na zdjęciu). Ekspert z
Instytutu Biologi PAP Zbigniew Sobisz potwierdził, że na zdjęciu
widać efekty działania szkodnika. - Szkodnik atakuje masowo. Za
kilka lat może doprowadzić do wymarcia kasztanów - przestrzega
Sobisz. (mag)
Fot. Krzysztof Tomasik
Fot. Krzysztof Tomasik

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 1 Gości