Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Sporne nadgodziny
Rozmiar tekstu: A A A
Nauczyciele skarżą się, że pomysły wiceprezydenta Słupska, Ryszarda Kwiatkowskiego, zamiast wspomagać rynek pracy, powodują niepotrzebne zamieszanie. W marcu br. wystosował on prośbę do dyrektorów szkół, aby ci ograniczyli liczbę przyznawanych nauczycielom nadgodzin do trzech. Wcześniej mogli oni liczyć nawet na dziewięć. - Mieliśmy wyłącznie na uwadze dobro bezrobotnych absolwentów uczelni pedagogicznych - wyjaśnia Bogdan Leszczuk, dyrektor wydziału oświaty Urzędu Miejskiego. - Ci młodzi ludzie mimo szerokiej wiedzy i ogromnej chęci do pracy, nie mogli znaleźć pracy w zawodzie.

Niestety, nie wszystkie zastosowali się do zarządzenia. Podczas, gdy jedni dyrektorzy potraktowali słowa prezydenta dosłownie i ograniczyli nauczycielom nadgodziny, pozostali uznali, że prośba nie narzuca na nich takiego obowiązku.

- Dziesięciu nauczycielom w naszej szkole obcięto nadgodziny, ale na ich miejsce przyszły osoby z innych szkół, w których takich limitów nie ma - żali się jeden z pedagogów. - Przecież to jest jakaś paranoja!

Według Ewy Jakubczyk, prezes zarządu oddziału ZNP zarządzenie prezydenta w ogóle nie jest zgodne z prawem. - Wystosowaliśmy już w tej sprawie pismo do dyrektorów szkół i do wiadomości prezydenta Słupska - wyjaśnia Ewa Jakubczyk, prezes zarządu oddziału ZNP. - Liczba nadgodzin dla poszczególnych nauczycieli jest przyznawana na kolejny rok szkolny po wcześniejszej akceptacji związków zawodowych, rady pedagogicznej i zainteresowanego nauczyciela. W związku z tym jakiekolwiek zmiany dotyczące warunków pracy nauczycieli powinny być również z nimi uzgadniane.

Innego zdania jest dyrektor wydziału oświaty Urzędu Miejskiego, Bogdan Leszczuk. - Mamy opinię prawną wskazującą, że podjęte przez nas działania są zgodne z prawem. Nie możemy odpowiadać za decyzje dyrektorów, którzy zgodnie z zamysłem apelu zamiast zatrudniać młodych absolwentów, przekazują wolne godziny pracownikom innych szkół.

Jaki będzie finał tej sprawy? Jeszcze nie wiadomo. Prezes ZNP, Ewa Jakubczyk, czeka na oficjalną odpowiedź prezydenta Słupska. (Marzena Merchel)
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2004-12-29
wyświetleń:790

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 7 Gości