Kategoria: Aktualności

Jaka promocja?

Rozmiar tekstu: A A A

Jak promować Słupsk w kraju i za granicą? Na ten temat rozmawiali wczoraj radni z komisji budżetu, rozwoju gospodarczego i promocji miasta. Dyskusja chwilami była bardzo gorąca. Co zrobić, by Słupsk był atrakcyjnym miejscem dla turystów i inwestorów? Zdaniem Przemysława Namysłowskiego, dyrektora biura promocji i integracji europejskiej, może to zapewnić akcja reklamowa, jaka ma mieć miejsce w największych miastach kraju. W Warszawie mają się pojawić bilboardy zachwalające nasze miasto. Reklamy będą też jeździć środkami komunikacji w Krakowie, Wrocławiu, Katowicach i Łodzi. Promocją mają też być imprezy handlowe i targowe, jakie odbywają się w naszym mieście. Właśnie one wzbudziły gorącą dyskusję. - Nie może być tak, że na imprezy sportowe, na które dajemy wiele tysięcy złotych przychodzą tylko zawodnicy i prezydent. Miasta na to nie stać - twierdził Zbigniew Wiczkowski, radny niezależny. - Ubiegły rok był pierwszym, w którym wydano setki tysięcy złotych na promocję, a nie przyniosło to żadnych efektów.

Do imprez, z których miasto nie ma korzyści, radny Wiczkowski zaliczył m.in. Święto Ryby i targi motoryzacyjne. Bronił ich jednak Andrzej Obecny, zastępca prezydenta miasta. - One mają już tradycję i dorobek, którego powinniśmy strzec - stwierdził A. Obecny.

Temperaturę dyskusji jeszcze podniósł radny Igor Strąk z LPR, który zapytał P. Namysłowskiego, o nazwisko patrona Słupska. - Nie mamy patrona - odparł dyrektor biura promocji. Tymczasem od kilku miesięcy patronem miasta jest błogosławiony Bronisław Kostkowski... (dmk)