|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Groźba nad marszałkiem
Rozmiar tekstu: A A A
Mimo zapowiedzi wczoraj przed słupskim Sądem Okręgowym nie doszło do zakończenia sporu między słupskim szpitalem a jego byłym dyrektorem - chirurgiem Witoldem J. Zabrakło ważnego świadka - Jana Zarębskiego, byłego marszałka województwa pomorskiego. Szpital domaga się od lekarza zwrotu nienależnego wynagrodzenia. Z przebiegu procesu wynika, że Witold J. jako dyrektor szpitala zawarł umowę z samym sobą jako kierownikiem pogotowia. Naliczył też sobie maksymalną wysokość stawki za dużury lekarskie. W 2001 roku ujawnili to kontrolerzy z Urzędu Marszałkowskiego. Wtedy wyszło na jaw, że w 2000 roku dodatkowe zarobki chirurga wyniosły prawie 118 tys. zł. Na wczorajszej rozprawie sąd miał przesłuchać byłego marszałka województwa pomorskiego Jana Zarębskiego, który już raz nie stawił się na wezwanie sądu. Tym razem przewodnicząca składu sędziowskiego Tamara Kulczewska-Miszczak ukarała świadka grzywną w wysokości 200 złotych i zapowiedziała, że jeśli były marszałek będzie nadal uchylał się od obowiązku, zostanie do sądu doprowadzony przez policję. (ber)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 5 Gości