Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Oszust z Multikasy trafi przed sąd
Rozmiar tekstu: A A A
Policja zatrzymała właściciela Multikasy. Mógł oszukać nawet kilka tysięcy osób, które mu zaufały i za jego pośrednictwem opłacały rachunki. Ich pieniądze trafiały do jego kieszeni zamiast na konta odbiorców. Piotr W. z Darłowa prowadził trzy punkty Multikasy - w Słupsku i Ustce. Ludzie za jego pośrednictwem opłacali rachunki za gaz, energię i inne. W ostatnich tygodniach wielu klientów Multikasy zgłaszało się do policji, bo ich pieniądze nie trafiały na konta odbiorców, punkty zostały zamknięte, a ich właściciel zniknął. Zaniepokojeni trafiali także do nas. Pisaliśmy o tym 16 marca. Piotr W. był nieuchwytny do piątku.

Tego dnia zatrzymała go koszalińska policja i przekazała słupskim funkcjonariuszom. Policja zarzuca mu, że od 15 lutego do 8 marca tego roku przywłaszczył sobie 200 tys. złotych.

- Według dokumentów, które przy nim znaleźliśmy, oszukał 1600 osób. Jednak liczba pokrzywdzonych może być większa i wynieść nawet kilka tysięcy - mówi Emilia Adamiec, rzecznik słupskiej policji. - Najgorsze jest to, że w punkcie tym rachunki opłacały najczęściej starsze osoby, które chciały zaoszczędzić na prowizjach pobieranych przez banki.

Policja wystąpiła do prokuratury z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. - Podejrzany przyznał się do winy - mówi Adamiec. - Prokuratura nie przychyliła się jednak do naszego wniosku. Właściciel Multikasy po wpłaceniu kaucji w wysokości 10 tysięcy złotych został wypuszczony na wolność. Prokuratura zdecydowała o zastosowaniu dozoru policyjnego. Piotr W. ma też zakaz opuszczania kraju.

Stanie przed sądem, ale wszystko wskazuje na to, że pokrzywdzonym nie uda się odzyskać wpłaconych pieniędzy.

- Przy zatrzymanym nie było gotówki - informuje rzecznik policji. - Na podstawie znalezionych dokumentów dotrzemy do wszystkich pokrzywdzonych i wystawimy zaświadczenie o tym, że padli ofiarą oszustwa. Zwracamy się do wszystkich firm, żeby łagodnie potraktowały oszukanych. Na to jednak, jak one postąpią, nie mamy wpływu. Zapowiada się wręcz, że klientów Multikasy czekać będą kolejne wydatki. Będą musieli ponownie opłacić rachunki. - Jest nam przykro, że ludzie padli ofiarą oszusta - mówi Roman Wilkoszewski, rzecznik Telekomunikacji Polskiej. - Mają jednak dług, bo pieniądze nie trafiły na nasze konta. Muszą tę kwotę uregulować. Istnieje jednak możliwość rozłożenia płatności na raty. Myślę, że dogadamy się również z klientami w sprawie karnych odsetek. Klienci swoje pieniądze odzyskać mogą na drodze sądowej od firmy pośredniczącej, w której opłacali rachunki.

Właścicielowi Multikasy za przywłaszczenie pieniędzy grozi kara ośmiu lat pozbawienia wolności. (Elżbieta Lange)
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Pomorza
data dodania:2005-03-21
wyświetleń:1283

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 6 Gości