Kategoria: Aktualności

Szeryf znów bez zastępcy

Rozmiar tekstu: A A A

Komendnt słupskiej policji znowu nie ma zastępcy. Nadkomisarz Andrzej Pacan od wczoraj jest na emeryturze. Funkcjonariusze mówią, że odszedł, bo nie zgadzał się z szefem. Pacan stanowisko pierwszego zastępcy komendanta słupskiej policji pełnił jedynie przez dziesięć miesięcy. Wczoraj oficjalnie przeszedł na emeryturę. Wcześniej przez kilka tygodni przebywał na zwolnieniu. Jego podwładni mówią nieoficjalnie, że został zmuszony do odejścia ze służby. – Był w konflikcie z szefem – mówi wysoki rangą oficer słupskiej policji. – Po prostu nie zgadzali się.

Nadkomisarz Pacan stanowczo zaprzecza. – To plotki, nie było żadnego konfliktu – twierdzi były zastępca komendanta. – Odszedłem ze służby z powodów zdrowotnych. Mam trzecią grupę inwalidzką. Cierpię na schorzenie kręgosłupa.

Andrzej Pacan jest kolejnym zastępcą Waldemara Fuchsa, który opuścił słupską komendę. Dwa lata temu miejsce Cezarego Tatarczuka, który przeszedł do jednostki w Wejherowie, zajął Jacek Partyka. On jednak także nie zagrzał zbyt długo miejsca w fotelu zastępcy komendanta. Teraz jest szefem komisariatu w Ustce. Kto będzie teraz pierwszym zastępcą szefa słupskiej policji jeszcze nie wiadomo. – Gdy tylko będzie rozkaz komendanta wojewódzkiego w sprawie tej nominacji od razu poinformujemy media – twierdzi nadkomisarz Gabriela Sikora, rzecznik prasowy pomorskiej policji. – Kiedy to nastąpi trudno powiedzieć. (toc)