Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Radny pozwał prezydenta
Rozmiar tekstu: A A A
Mirosław Pająk, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Słupsku, złożył do prokuratury doniesienie na prezydenta Macieja Kobylińskiego za to, że nazwał go złodziejem. Swojego honoru Pająk chce też bronić przed sądem. Słowo złodziej padło podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w trakcie dyskusji na temat odwołania Pająka z zajmowanego stanowiska, o co występowali radni SLD. Przeobraziła się ona w burzliwą debatę o historii miasta. Jej przebieg tak zdenerwował prezydenta Macieja Kobylińskiego, że w trakcie pyskówki z radnym wypomniał Pająkowi, że w latach 80. zwolnił go za złodziejstwo (wtedy Pająk pracował jako kierowca w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Komunikacji w Słupsku, którym Kobyliński kierował). Pająk utrzymuje, że został zwolniony za działalność związkową.

– Krytykuję prezydenta, ale nigdy go nie obrażam. Siebie też nie pozwolę obrażać. Nie godzę się na taki styl – mówi Pająk. – Niech prokuratura rozstrzygnie, czy byłem złodziejem, czy też nie. Jeśli nie, to prezydent powinien ponieść karę.

To już druga publiczna kłótnia między radnym a prezydentem. Do pierwszej doszło w grudniu na posiedzeniu Komisji Budżetu Rady Miejskiej. Wtedy przestraszony radny uciekał przed prezydentem, który nazwał Pająka chamem. Gdy sprawa stała się głośna, zainteresowała się nią prokuratura i wszczęła postępowanie. Dochodzenie prowadzi prokuratura z Torunia. (maz)
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Słupski
data dodania:2005-04-13
wyświetleń:1156

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 6 Gości