Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Bo prokurator zapomniał
Rozmiar tekstu: A A A
Przez roztargnienie prokuratora nie rozpoczął się wczoraj proces w sprawie zabójstwa i strzelaniny przed słupskim barem Malibu. Oskrażyciel zapomniał przesłuchać podejrzanego w obecności obrońcy. Jego błąd może przedłużyć. Jeszcze przed rozpoczęciem procesu obrońca głównego oskarżonego mecenas Krzysztof Lasoń zwrócił uwagę, że prokuratura nie przeprowadziła jednej z czynnooeci dowodowych. Jego klient Krzysztof Ł. złożył wniosek o przesłuchanie go w obecnooeci obrońcy. - Również ja interweniowa łem w tej sprawie po tym jak wyszedł z prokuratury akt oskarżenia - twierdzi Lasoń. - Do dzisiaj przesłuchania nie było. Oskarżyciel przyznał, że zaniedba ł sprawę. - Po prostu wylecia ło mi to z głowy, zapomnia- łem - mówi prokurator Stanisław Szlachetka. - Nie powinno to jednak rzutować na przebieg procesu. Przesłuchiwałem oskarżonego bez jego obrońcy. Mamy jego wyjaoenienia. Mogę więc go przesłuchać w trakcie procesu. Zgodnie z przepisami jeoeli podejrzany zażąda przesłuchania w obecnooeci obrońcy, prokurator musi spełnić jego wolę. Jeoeli tego nie uczyni, nie można rozpocząć procesu. Właoenie dlatego sędzia Andrzej Cyganek ogłosił przerwę w rozprawie do dzisiaj rana, podczas której zdecyduje, czy sprawy nie zwrócić do prokuratury. - Faktycznie jest to zaniedbanie ze strony prokuratora - przyznaje Mirosław Kido, szef Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - Odbyłem już rozmowę z prokuratorem. Popełnił błąd, ale po męsku przyznał się do tego. Sprawę można jeszcze naprawić. Wszystko zależy od sądu, bo w tym przypadku można przesłuchać oskarżonego podczas procesu. Zwrócenie sprawy do prokuratury narazi podatników na koszty. A koszty mogą być spore, bo proces odbywa się pod specjalnym nadzorem policji. Sali rozpraw strzegą nie tylko funkcjonariusze zajmujący się konwojowaniem czterech oskarżonych, ale także policjanci z kompani patrolowo-interwencyjnej. - Trudno wyliczyć te wydatki - mówi nadkomisarz Piotr Sochacki ze słupskiej policji. - Zabezpieczanie rozpraw to nasz obowiązek. Faktycznie w takim przypadku "konwojówkę” wspomagamy innymi funkcjonariuszami, którzy w tym czasie nie wykonują swoich podstawowych zadań. W sprawie strzelaniny przed Malibu w listopadzie 2000 roku oskarżone są cztery osoby. Krzysztof Ł. odpowiada za zlecenie zastrzelenia dwóch mężczyzn. Sprawcy zabili jednego z nich, a drugiego ciężko ranili. Według nieoficjalnych informacji podłożem strzelaniny były porachunki między rywalizującymi grupami przestępczymi. Oskarżeni do niczego się nie przyznają. To już drugi proces w tej sprawie, pierwszy zakończy ł się ich uniewinnieniem. (Tomasz Częścik)
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Pomorza
data dodania:2005-05-17
wyświetleń:2329

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 5 Gości