Kategoria: Aktualności

Pół roku bez renty

Rozmiar tekstu: A A A

Rolnicy, którzy zdali gospodarstwa w zamian za rentę, czują się oszukani. Niektórzy już pół roku czekają na obiecane pieniądze. Aby przeżyć, zaciągają pożyczki. Miało być tak pięknie. Rolnicy zrzekający się gospodarstw i ziemi mieli dostać pokaźne renty. W praktyce wyszło jak zwykle - pieniądze utknęły w polskim bałaganie. Jerzy Bengier z Bydlina z uwagą czytał wszelkie informacje dotyczące możliwości uzyskania renty w zamian za przekazanie gospodarstwa synowi. Ponieważ zasady wydały mu się atrakcyjne, w biurze Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Słupsku złożył odpowiednie dokumenty. Po uzyskaniu zapewnienia, że spełnia warunki, miał pół roku na przekazanie gospodarstwa. Zrobił to już po kilku tygodniach.

- Dopiero w marcu dostałem zawiadomienie, że renta została mi przyznana od grudnia 2004 do listopada 2014 roku. Agencja obiecała, że zaległe wypłaty zostaną skumulowane - mówi pan Jerzy. - Czekałem więc cierpliwie na pieniądze.

Mijały tygodnie, a wypłaty nie było. Pierwsze pieniądze dostał zaledwie kilka dni temu. Była to jednak renta tylko za jeden miesiąc.

- A co z obietnicą wypłaty zaległych rent? - pyta Bengier. - Nie dość, że na pierwsze pieniądze musiałem tak długo czekać, to jeszcze widać, że z kumulacji nic nie wyszło - denerwuje się.

W podobnej sytuacji jest wielu innych rolników. Niektórzy z nich, nie mogąc się doczekać wypłaty, pozaciągali kredyty. Banki już domagają się ich spłaty. - Gdyby nie obietnica skumulowania wypłat, kredytu nigdy bym nie wziął - zapewnia inny rolnik z gminy Słupsk. - Teraz jestem w dramatycznej sytuacji. Jeśli Agencja składa jakieś obietnice na piśmie, powinna się z nich wywiązać. Skąd mam wziąć pieniądze na spłatę kredytu?

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji wyjaśnia, że na przeszkodzie wcześniejszych wypłat stanęły skomplikowane procedury i kłopoty z systemem informatycznym do obsługi wypłat. Pozwolenie na wypłatę rent Agencja dostała dopiero 25 stycznia. Pierwsze przelewy zrealizowano w lutym. Przelewy dla rolników, którzy podobnie jak Jerzy Bengier, mieli przyznaną rentę od grudnia, ruszyły pod koniec kwietnia.

- Za wszelkie kłopoty możemy rolników jedynie przeprosić - mówi Franciszek Kadzik, p.o. dyrektora Departamentu Obsługi Środków Towarzyszących w ARiMR. - Przyznaję również, że w piśmie, jakie rolnicy dostali z Agencji, pojawiła się pewna nieścisłość dotycząca kumulacji zaległych wypłat. Dzisiaj już wiemy, że nie można tego załatwić jednym przelewem, każda wypłata musi być realizowana osobno. Zaległe wypłaty będą trafiać na konta rolników co kilkanaście dni. Liczymy na to, że na początku przyszłego półrocza uda się nam nadrobić wszelkie zaległości.

Dyrektor podkreśla, że jeśli system informatyczny będzie w pełni sprawny, kolejne płatności powinny być realizowane na bieżąco. (Roma Linke)