Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Pasztet nie do spożycia
Rozmiar tekstu: A A A
– Przecież tego nie da się jeść! – denerwuje się Michał Nagi ze Słupska. – Jak można trzymać taki nieświeży towar w sklepie! – dodaje. Co tak zdenerwowało naszego Czytelnika? Pasztet kupiony w słupskim Kauflandzie. Po otwarciu okazało się, że jest zzieleniały i śmierdzący... – Już nie pierwszy raz przytrafiło mi się coś takiego. Często robię z mamą zakupy w Kauflandzie, bo tam jest po prostu tanio. A tu jak nie pasztet zielony, to jakaś kwaśna śmietana, albo serek homogenizowany, w którym jest pełno wody. Ile można to znosić? – pyta M. Nagi.

Według daty wybitej na opakowaniu pasztet kupiony przez naszego Czytelnika w supermarkecie nadawał się do spożycia jeszcze do listopada. – Otworzyłem go już na drugi dzień po kupieniu, ale do spożycia to na pewno się nie nadawał. Wszystko spleśniałe i do tego ten potworny smród! – mówi M. Nagi. Jak zepsuty pasztet znalazł się na półkach słupskiego Kauflandu? – Trudno powiedzieć. Sklep nie jest producentem, ale sprzedawcą towarów – mówi Marcin Knapek, rzecznik prasowy sieci Kaufland – Gdy klient znajdzie nieświeży produkt powinien jak najszybciej nas powiadomić, a my wyciągniemy wobec producenta konsekwencje – zapewnia. Jednak zdaniem klientów w praktyce wygląda to nieco inaczej. – Kilka razy mówiłem pracownikom sklepu, że trzymają na półkach nieświeżą żywność. Zawsze odpowiadali mi to samo – „Dziękujemy za sygnał, weźmiemy to pod uwagę”. Chyba jednak nie wzięli, bo ciągle znajduję tam nieświeży towar – mówi M. Nagi.

A co na to Sanepid? – Ludzie często przychodzą do nas z podobnymi skargami, zresztą na różne sklepy. Jednak niewiele możemy im pomóc. Takie sprawy są bardzo trudne do udowodnienia, zwłaszcza gdy data ważności jest w porządku. W czasie kontroli nie otwieramy produktów, które są hermetycznie zamknięte – mówi Janusz Zaręba, rzecznik słupskiego Sanepidu. Nie znaczy to jednak, że klienci są pozostawieni sami sobie. Pamiętajmy, że mamy prawo zażądać w sklepie wymiany nieświeżego produktu lub zwrotu pieniędzy. Jeśli reklamacja nie zostanie uwzględniona można też zwrócić się o pomoc do miejskiego Rzecznika Praw Konsumentów. (man)

Fot. Krzysztof Tomasik

Na zdjęciu: – Liczyłem na śniadanie, a spotkało mnie rozczarowanie – mówi Michał Nagi ze Słupska.
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Słupski
data dodania:2005-06-23
wyświetleń:2327

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 3 Gości