Kategoria: Aktualności

Policja gubi dokumenty?

Rozmiar tekstu: A A A

Nieuwaga, rozkojarzenie czy działanie z premedytacją? Tego możemy się tylko domyślać. Bloczek czystych druków policyjnych podstemplowanych pieczątką jednego ze słupskich komisariatów znalazł nasz Czytelnik w centrum miasta. Papiery leżały pod ławką obok kina "Milenium". - Znalazłem dokumenty należące do policji. Nie wiem czy ktoś je wyrzucił, czy zgubił. Wykręciłem 997 i poinformowałem o tym oficera pełniącego służbę. Powiedziałem, że bloczek będzie do odebrania w jednej ze słupskich gazet – mówi Józef Zieliński ze Słupska. Policjant pełniący służbę poprosił znalazcę o podanie miejsca, z którego dzwoni. Podjedzie tam wtedy radiowóz i odbierze „zgubę”. – Nie zgodziłem się na to. Dzwoniłem z komórki i szybko się rozłączyłem. Nie chcę mieć do czynienia z policją. W przeszłości miałem z nimi takie przejścia, że nie wierzę organom ścigania w naszym kraju – dodaje J. Zieliński.

Rzecznik słupskiej policji Emilia Adamiec tłumaczy, że policjant mógł zgubić druczki w najróżniejszych okolicznościach. - Policjant mógł interweniować i przez nieuwagę zgubić czy zostawić formularze. Dokumenty mogły zostać wykradzione z komisariatu i podrzucone dla wywołania sensacji. Nie jest także problemem podrobienie pieczątki. Dziękujemy znalazcy, że chociaż nie bezpośrednio, to jednak oddał dokumenty, które mogłyby wpaść w niepowołane ręce - mówi E. Adamiec. (pb)

Na zdjęciu: J. Zieliński z plikiem dokumentów pochodzących ze słupskiego komisariatu

Fot. Ryszard Mazur