Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Oddział zamknięty, śledztwo umorzone
Rozmiar tekstu: A A A
Sprawę likwidacji oddziału IV wewnętrznego w Ustce rozstrzygnęła właśnie słupska Prokuratura Rejonowa. - Dyrektor szpitala ma rację – stwierdza prokurator Krzysztof Młynarczyk, który umorzył śledztwo. Co oprócz racji ma dyrektor dla pacjentów? – Oddział opiekuńczo-leczniczy. Jego otwarcie to kwestia tygodni – zapewnia Ryszard Stus, dyrektor szpitala. Społeczny Komitet Obrony Oddziału IV Wewnętrznego powiadomił prokuraturę, że Ryszard Stus, dyrektor słupskiego szpitala, zamykając oddział w Ustce, przekroczył swoje uprawnienia. – Po przeanalizowaniu dokumentów, dotyczących kosztów, nie stwierdziliśmy przestępstwa – argumentuje prokurator Krzysztof Młynarczyk. – Oddział wewnętrzny w Ustce miał 600 tysięcy złotych strat rocznie. Po przeniesieniu do Słupska, nikt nie stracił pracy, a pacjenci z Ustki mają zapewniona opiekę medyczną na oddziałach w Słupsku. - To nas nie przekonuje – oburzają się ustczanki Elżbieta Kokot i Krystyna Ciesielska. – Nie po to tyle pieniędzy wydano na budowę szpitala, aby teraz w majestacie prawa powoli go zamykać. Co w zamian? Za kilka tygodni w Ustce ma powstać oddział opiekuńczo-leczniczy. – Znajdą tam opiekę przewlekle chorzy pacjenci po leczeniu szpitalnym, którzy nie mogą jednak przebywać w domu – mówi dyrektor Stus, który wynajął pomieszczenia po internie niepublicznemu ZOZ-owi. – Takiego oddziału brakowało w okolicy. To 35 łóżek dla ciężko chorych pacjentów i 20 miejsc pracy dla pielęgniarek. (ber)
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Słupski
data dodania:2005-07-06
wyświetleń:1816

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 1 Gości