Kategoria: Aktualności

Aquapark czy basen?

Rozmiar tekstu: A A A

Prezydent Słupska Maciej Kobyliński po raz kolejny wraca do pomysłu budowy w Słupsku aquaparku. Sprawa była głośna wiele miesięcy temu, potem ucichła. Teraz władze miasta powracają do tematu wodnej inwestycji. Jednak opozycyjni radni zamiast kosztownego aquaparku woleliby postawić w mieście drugi kryty basen. - Budowa aquaparku jest ciągle aktualna. Prezydent od dłuższego czasu zabiega o pozyskanie inwestora - mówi Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta.

Aktualna pozostaje także lokalizacja inwestycji na Wyspie Spichrzów. Prezydent w przedsięwzięcie chce zaangażować miasto. Podobno na ten temat trwają już rozmowy z zainteresowanymi inwestycją przedsiębiorcami zagranicznymi. Jednak ambitne plany prezydenta budzą obawy i wątpliwości niektórych rajców.

- Nie można topić publicznych pieniędzy - twierdzi Tomasz Rosiński, radny niezależny. - Z tego, co się orientuję, to parki wodne nie są inwestycją, która się zwraca. Dlatego jestem przeciwnikiem tego, aby miasto wchodziło w taki interes z jakąś prywatna firmą. Owszem, jeżeli znajdzie się inwestor, który będzie chciał w to włożyć własne pieniądze, to nie mam nic przeciwko. Ale miasto w taki ryzykowny biznes nie powinno wchodzić. Inna sprawa to budowa zwykłego basenu. Taki na pewno by się w mieście przydał i byłaby to inwestycja znacznie bardziej racjonalna niż aquapark. O prezydenckich planach niewiele jeszcze wiedzą radni. - Nic ostatnio nie słyszałem o budowie aquaparku - przyznaje Bogusław Dobkowski, radny Słupskiego Porozumienia Samorządowego. - Natomiast sam intensywnie działam na rzecz budowy krytego basenu na osiedlu Niepodległości. Wiem, że w Kartuzach udało się zrobić pływalnię o przyzwoitych wymiarach i standardzie za niewiele ponad pięć milionów złotych. Skoro nasze miasto stać na wydawanie grubych milionów na dwa stadiony sportowe, to myślę , że i na taki basen powinny się znaleźć pieniądze. Właśnie powstaje społeczny komitet budowy basenu na osiedlu Niepodległości. Otwarte pozostaje więc pytanie, czy w Słupsku powstanie druga kryta pływalnia, czy park wodny. Pewne jest natomiast, że do dzisiaj mamy w mieście tylko jeden basen, który pęka w szwach - wykorzystywany jest od 6 rano do 22 wieczorem. (sta)

Na zdjęciu: Słupszczanie do dyspozycji mają ciągle tylko jeden basen, na którym zwykle panuje tłok.

Fot. Krzysztof Tomasik