|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Policjant ukarany
Rozmiar tekstu: A A A
Rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata - taki wyrok wydał wczoraj Sąd Rejonowy w Słupsku na Gerarda O., byłego funkcjonariusza policji w Słupsku. Mężczyzna w lipcu 2003 r., na ulicy Gdańskiej, spowodował wypadek drogowy jadąc pod wpływem alkoholu. Policjant z dochodzeniówki wykonał niedozwolony manewr (wyprzedzenia z prawej strony) i uderzył w skręcający w prawo samochód. W wypadku ucierpiała rodzina Adamczyków ze Słupska, która wracała z wakacji. Na miejscu zdarzenia natychmiast pojawili się policjanci, którzy zbadali Gerarda O. alkomatem. Wynik był... zerowy. Dopiero, gdy przybyła druga grupa funkcjonariuszy alkomat wykazał rosnący poziom alkoholu. Ostatecznie pokazał prawie 0,7 promila. Dodatkowo na miejscu zdarzenia pobrano od O. krew. Próbka zaginęła. Gdy się odnalazła, na ampułce widniał już inny numer.
- To była próba matactwa - twierdzi Anna Bogucka-Skowrońska, pełnomocnik pokrzywdzonych w wypadku. - Potem spowodowanie wypadku próbowano przypisać moim klientom. Ostatecznie, dopiero opinie biegłych spoza Słupska stwierdziły, że to Gearad O. jest winien.
Wczoraj sąd uznał, że wina oskarżonego jest bezsprzeczna i wydał na niego wyrok w zawieszeniu. Dodatkowo Gerard O. musi zapłacić 5 tys. zł na fundację „Nadzieja", zwrócić koszty rozprawy i zapłacić 1,6 tys. zł grzywny. Przez 3 lata nie będzie też mógł prowadzić żadnych pojazdów. Wyrok nie jest prawomocny. (Marcin Kamiński)
Wczoraj sąd uznał, że wina oskarżonego jest bezsprzeczna i wydał na niego wyrok w zawieszeniu. Dodatkowo Gerard O. musi zapłacić 5 tys. zł na fundację „Nadzieja", zwrócić koszty rozprawy i zapłacić 1,6 tys. zł grzywny. Przez 3 lata nie będzie też mógł prowadzić żadnych pojazdów. Wyrok nie jest prawomocny. (Marcin Kamiński)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 2 Gości