Kategoria: Aktualności

Układ do prokuratury

Rozmiar tekstu: A A A

Jolanta Szczypińska, słupska posłanka PiS, zamierza skierować do prokuratury sprawę ewentualnych powiązań pomiędzy władzami Słupska a firmą "Mat-Bet". Zdaniem parlamentarzystki działania ratusza wskazują na istnienie układu na styku biznesu i władzy. Sprawę badać miałaby inna prokuratura niż słupska. Wokół stawiającego w mieście budynki mieszkalne "Mat-Betu" głośno już było kilkakrotnie. Zdaniem części radnych działania ratusza są zbyt przychylne developerowi. Przypomnijmy, że ponad dwa lata trwają potyczki między mieszkańcami domków jednorodzinnych na osiedlu Westerplatte-Hubalczyków a słupskim ratuszem. Powodem są bloki "Mat-Betu". Jeden już stoi, budowę drugiego wstrzymała decyzja NSA, a firma chce budować. I miasto opracowało nowy plan zagospodarowania, a Rada Miejska zatwierdziła go na ostatniej sesji.

- Złożę wniosek do prokuratury, bo według mnie istnieje powiązanie między włodarzami miasta a "Mat-Betem" - mówi Jolanta Szczypińska. - Świadczy o tym ostatnia zmiana planu zagospodarowania osiedla, który jest korzystny dla developera, a nie dla mieszkańców domków. Również wcześniej kontrowersje budziły decyzje ratusza dotyczące tej firmy. Sprawa powinna być obiektywnie zbadana przez prokuraturę spoza Słupska.

Również część radnych jest zbulwersowana. - Dla mnie ostatnia decyzja rady jest sankcjonowaniem bezprawia - twierdzi Anna Bogucka-Skowrońska, szefowa Rady Miejskiej. - Byłam i jestem temu przeciwna. NSA wstrzymało budowę bloku, a nowy plan pozwala inwestorowi na dalsze budowanie w pobliżu domków. Widać, że w przypadku "Mat-Betu" mamy do czynienia z lobbingiem wśród radnych. Spraw dotyczących tej firmy nie pozostawia się procedurom demokratycznym, tylko poszczególne osoby skłania się do poparcia decyzji korzystnych dla developera. Dostrzec można tu układ partyjno-towarzyski. Nie wiem jednak, czy prokuratura coś tu może zbadać i jednoznacznie stwierdzić.

Marek Sosnowski, p.o. rzecznika prasowego prezydenta miasta, poinformował nas wczoraj, że ze strony ratusza żadnego komentarza nie będzie, bo nie ma na razie czego komentować. Również Jerzy Gierzyński, szef "Mat-Betu" nie chciał wczoraj porozmawiać z nami. Zapowiedział, że zrobi to dopiero dzisiaj.