|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Pogorzelcy czują się oszukani przez wiceprezydenta Andrzeja Obecnego
Rozmiar tekstu: A A A
- Kilka dni po pożarze razem z innymi poszkodowanymi mieliśmy spotkanie z wiceprezydentem w internacie - wspomina Anna Szpadzińska. - Tuż po nim poprosiliśmy go na bok, pytając czy z racji, że w mieszkaniu są zameldowane trzy rodziny, będziemy mogli się ubiegać o dwa osobne, a nie jedno wspólne mieszkanie. Od 10 lat staraliśmy się, aby każda z naszych rodzin miała swój dom. Liczyliśmy, że teraz, gdy przydzielane są nowe lokale, uda nam się w końcu zamieszkać osobno. Andrzej Obecny obiecał, że dostaniemy dwa przydziały, pod warunkiem, że namówimy moją siostrę Zdzisławę Wrzesień, na którą był jeden przydział, żeby się go zrzekła.
Szpadzińscy zrobili jak poradził im wiceprezydent. Siostra zrzekła się przydziału i spokojnie czekali na decyzję.
- Gdy nic się nie działo zapytaliśmy wiceprezydenta, co z naszą sprawą. Odpowiedział, że rozmawiał z prawnikami w ratuszu i ci stwierdzili, że nie możemy dostać dwóch przydziałów na nowe mieszkania. Zostaliśmy teraz o jednym przydziale na dwie rodziny i siedzimy w internacie - dodaje Mirosław Szpadziński.
Co na to wiceprezydent Obecny? Nie udało nam się z nim porozmawiać. W naszym imieniu skontaktował się z nim rzecznik prasowy Mariusz Smoliński.
- Wiceprezydent nie mógł obiecać niczego niezgodnego z prawem - mówi Mariusz Smoliński. - Siostra pani Szpadzińskiej musiała zrzec się przydziału, bo ten lokal jej nie przysługiwał, bo wybudowała sobie dom. Poza tym rodzina dostała obietnicę, że dostanie dwa mieszkania w nowo wybudowanych blokach. Musi tylko wystąpić z podaniem do prezydenta. Jak się tylko zdecydują - to dostaną nowe lokale. (Marcin Kamiński)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 2 Gości