Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Duszpasterskie spotkanie kapelana z żołnierzami
Rozmiar tekstu: A A A
To pierwszy przypadek molestowania żołnierzy w 7 Brygadzie Obrony Wybrzeża w Słupsku.
Dwaj żołnierze służby zasadniczej 7 Brygady Obrony Wybrzeża twierdzą, że byli molestowani seksualne przez księdza, przebywającego na terenie jednostki. Dowództwo o sprawie zawiadomiło Żandarmerię Wojskową oraz Wojskową Prokuraturę Garnizonową. Jak udało się ustalić "Dziennikowi Bałtyckiemu", w jednostce od ponad tygodnia przebywał ksiądz, który odprawiał msze w kaplicy wojskowej. Za kilka tygodni ma wyjechać na misję do Syrii. W miniony weekend natknęli się na niego dwaj podpici żołnierze, wracający z przepustki. Duszpasterz zaprosił ich do swojej kwatery i tam poczęstował alkoholem. Upojeni winem i wódką mundurowi zasnęli. Gdy jeden z nich się ocknął, zobaczył nad swoim kolegą roznegliżowanego księdza w erotycznej pozie. Zszokowany żołnierz uciekł przez okno do swojej kompanii. Sprawa nie ujrzałaby pewnie światła dziennego, gdyby nie to, że żołnierz, który widział zachowanie księdza został pobity przez kolegów z kompanii. W ten sposób ukarali go za to, że zostawił towarzysza broni "na pastwę kapelana".

- Sprawa została przekazana Wojskowej Prokuraturze Garnizonowej, bo to jest instytucja uprawniona do podejmowania wszelkich kroków w tej sytuacji - informuje Agnieszka Klawinowska, rzecznik prasowy 7 BOW. Na ten temat nie chce się też wypowiadać Żandarmeria Wojskowa.

- Na razie prowadzimy czynności, które mają pomóc w rozwikłaniu tej sprawy - informuje ppłk. Edward Jaroszuk, rzecznik prasowy ŻW. - Przesłuchujemy świadków zdarzenia.

Mało rozmowny jest też rzecznik prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej Piotr Paszkowski.

- Postępowanie jest prowadzone w trybie pilnym i powinno być zakończone w ciągu 5 dni. Mogę powiedzieć jedynie, że był to ksiądz "cywilny", ale nie kapelan wojskowy.

Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, ksiądz mógł dokonywać podobnych czynów w jednym z zakładów karnych na Pomorzu. Tam osadzeni mieli go pobić. Także z nieoficjalnych informacji, uzyskanych od żołnierzy wynika, że ksiądz miał proponować już wcześniej innym żołnierzom masaże oraz kąpiele w jego kwaterze.
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Marcin Kamiński
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2006-12-06
wyświetleń:1805

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 9 Gości