Kategoria: Aktualności

Drogowcy są gotowi, tylko śniegu nie ma

Rozmiar tekstu: A A A

- Opady śniegu nas nie zaskoczą - mówi Adam Soliński ze slupskiego PGK i pokazuje gotowe do odśnieżania pługi.

To może być bardzo spokojna zima dla służb zajmujących się odśnieżaniem ulic i chodników. Według prognoz, obfite opady śniegu mają przyjść dopiero w lutym i to na zaledwie kilka dni. O tym, że tegoroczna zima przyjdzie dopiero w połowie stycznia pisaliśmy wczoraj: - My jednak zawsze jesteśmy przygotowani na atak zimy pierwszego listopada - mówi Anna Koziorowicz, rzecznik Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Słupsku. - Mamy zabezpieczoną sól i piasek. W pogotowiu pozostaje również stały sprzęt do odśnieżania. W razie dużych opadów możemy też uzbroić dodatkowe pojazdy. Jednak w najbliższym czasie nie przewidujemy takiej sytuacji. Zamawiamy trzy prognozy pogody i według nich pierwszy śnieg, choć niewielki, spadnie dopiero około 7-8 stycznia.

Słupskie PGK jest odpowiedzialne za odśnieżanie wszystkich miejskich ulic oraz 10 proc. chodników, głównie w centrum miasta. Zgodnie z ustawą, w razie ataku zimy w pierwszej kolejności będą odśnieżane główne arterie miejskie, a dopiero później drogi osiedlowe. Ponadto w gestii PGK pozostają zatoki autobusowe. Resztę muszą odśnieżyć zarządcy budynków.

Również usteckie PGK zapewnia, że ewentualny atak zimy nie będzie zaskoczeniem.

- Od miesiąca mamy przygotowany zapas 300 ton piasku i 350 ton mieszanki soli i piasku - mówi Grzegorz Nosewicz, prezes PGK w Ustce. - W pogotowiu są pługi do odśnieżania ulic i chodników. Jedyną kwestią do załatwienia jest ewentualne ściągnięcie ludzi do pracy w przypadku opadów śniegu. To jest jednak kwestia jednej godziny.

Ustecki PGK podczas tej zimy jest odpowiedzialny za czystość prawie wszystkich dróg w mieście. Wyłączone są jedynie ulice: Słupska i Wróblewskiego oraz plac Dąbrowskiego.

- To są drogi pozostające w gestii powiatu - dodaje Nosewicz. - Niestety, nie udało nam się wygrać przetargu na ich odśnieżanie.