Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Kenijka zmuszana do nierządu?
Rozmiar tekstu: A A A
Policja uwolniła z agencji towarzyskiej pod Słupskiem Kenijkę. Prokuratura podejrzewa, że kobieta mogła być zmuszana do prostytucji. Policja we wtorek wieczorem wtargnęła do nocnego klubu Havana w Ustce. Czego szukała? Być może nielegalnych imigrantów lub narkotyków, które czasem znajdują się w takich przybytkach. Gdy po przeszukaniu policjanci wyszli z lokalu, razem z nimi wsiadła do samochodu młoda, czarnoskóra kobieta. Nieoficjalnie wiadomo, że chciała, aby ją zatrzymano. To właśnie z jej powodu prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie stręczycielstwa, nakłaniania do nierządu i czerpania z niego korzyści majątkowych. – Czy była zmuszana siłą do nierządu, wykaże śledztwo – informuje Beata Szafrańska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku. – Na razie przesłuchiwani są świadkowie oraz podejrzani.

Zatrzymano dwie osoby – małżeństwo, które prowadziło od lat nocny klub. Jeśli śledztwo w sprawie nakłaniania do prostytucji potwierdzi ten fakt, właścicielom grozi do 3 lat więzienia.

Kobieta czuje się dobrze, nie ma śladów maltretowania, bicia czy znęcania się nad nią.

Przebywa w bezpiecznym miejscu. Mieszkańcy domów znajdujących się w pobliżu agencji towarzyskiej twierdzą, że lokal cieszył się sporą popularnością, także wsród żołnierzy ćwiczących na pobliskim poligonie w ramach NATO.

Dwudziestokilkuletnia obywatelka Kenii została uwolniona przez policję z agencji towarzyskiej pod Słupskiem. Kobieta była prawdopodobnie zmuszana do prostytucji. Sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa w Słupsku, która na razie nie chce zdradzać szczegółów dochodzenia. Kenijkę uwolnili we wtorek wieczorem policjanci, którzy wkroczyli do nocnego klubu Havana, znajdującego się na usteckim osiedlu Przewłoka. Nieoficjalnie wiadomo, że dziewczyna chciała, aby ją zatrzymano. Nie wiadomo jednak, dlaczego funkcjonariusze wkroczyli do agencji i dlaczego zainteresowali się akurat Kenijką. Wczoraj do prokuratury doprowadzono dwie osoby podejrzane o stręczycielstwo, nakłanianie do nierządu i czerpanie z niego korzyści majątkowych.

– Prowadzimy postępowanie w sprawie ewentualnego nakłaniania do uprawiania prostytucji i czerpania korzyści majątkowych z tego procederu – powiedziała nam Beata Szafrańska, rzecznik Prokuratury Okręgowej. – Pokrzywdzoną jest obywatelka Kenii. A czy była zmuszana siłą do nierządu? Wykaże postępowanie. W tej sprawie zatrzymaliśmy małżeństwo prowadzące lokal nocny. Nieoficjalnie w sprawie pojawił się wątek współpracy z agencją policjantów, którzy rzekomo mieli ochraniać lokal lub korzystać z jego usług. – Nie potwierdzam tych informacji – dodaje Szafrańska.

Aktualnie Kenijka przebywa w bezpiecznym miejscu. Mieszkańcy domów, znajdujących się w pobliżu agencji towarzyskiej, twierdzą, że lokal cieszył się sporą popularnością, także wsród żołnierzy ćwiczących na pobliskim poligonie w ramach NATO.

– Po godzinie 18 podjeżdżało wiele samochodów – mówi zaczepiony przez nas Janusz. – Widziałem tutaj żołnierzy. Nie słyszałem, aby którąkolwiek z dziewcząt zmuszano do nierządu. Raczej te panie same sobie uprawiały ten sport.

– Wróciłem właśnie z dziewięciomiesięcznego rejsu – opowiada inny mężczyzna. – Tę Murzynkę spotkałem akurat w sklepie, gdy byłem na zakupach. Nie była zabiedzona ani maltretowana. Po polsku raczej nie mówiła. Słyszałem, że rozmawiała po angielsku. Za nakłanianie do prostytucji podejrzanym grozi do trzech lat więzienia. To nie pierwszy przypadek zmuszania do prostytucji.

W ostatnich dniach polskie media opisały również dramat 22-letniej Nigeryjki Janet Johnson. Dziewczyna od 26 kwietnia przebywa w areszcie deportacyjnym na warszawskim Okęciu. Trafiła tam w stanie skrajnego wyczerpania, zarażona wirusem HIV. Wcześniej przeszła prawdopodobnie gehennę w jednym z domów publicznych.

Jej sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa w Lublinie. Dwa dni temu minister spraw wewnętrznych i administracji Janusz Kaczmarek zdecydował, że Janet Johnson zostanie objęta programem wsparcia i ochrony ofiar handlu ludźmi. Apelował o to m.in. rzecznik praw obywatelskich. Teraz Nigeryjka może liczyć na opiekę medyczną, zakwaterowanie, utrzymanie, poradnictwo prawne i wsparcie psychologiczne.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Marcin Kamiński
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2007-05-11
wyświetleń:1296

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 1 Gości