Kategoria: Aktualności

Posłanka i premier w reklamie linii lotniczych - bez zgody, więc będzie proces

Rozmiar tekstu: A A A

Szykuje się jeden z najciekawszych procesów sądowych w historii IV RP. Posłanka Prawa i Sprawiedliwość Jolanta Szczypińska wytoczy go, tak przynajmniej zapowiedziała, tanim liniom lotniczym Ryanair. Poszło o reklamę linii lotniczych zamieszczoną w prasie. Pod wypisanym wielką czcionką pytaniem "Planują podróż poślubną?" umieszczono zdjęcie z ławy sejmowej , gdzie posłanka siedzi razem z premierem Jarosławem Kaczyńskim. W reklamie Jarosław Kaczyński pyta się Szczypińskiej "Polecimy rządowym samolotem?, tam u natomiast odpowiada "Nie ma takiej potrzeby. Ryanair gwarantuje najniższe ceny".

- To skandal i ewidentne nadużycie mojego i premiera wizerunku bez zgody - mówi Szczypińska. - Brakuje słów na to co zrobiono. Firma poniesie konsekwencje prawne. Sprawę już oddałam do kancelarii prawniczej, która zajmie się tym w moim imieniu. Odszkodowanie za wykorzystanie mnie w takiej reklamie przekażę na cele charytatywne. Z rzecznikiem prasowym bądź kimkolwiek z Ryanair nie można się skontaktować. Jedyny dostępny numer telefoniczny kieruje nas do Irlandii, gdzie przez kilkanaście minut trzeba wysłuchiwać komunikatów oraz muzyczki. Koszt połączenia to 80 eurocentów za minutę. Po 10 minutach połączenia nikt nie raczył odebrać połączenia. Reklama ze Szczypińską i Kaczyńskim nie jest pierwszą w historii tych linii lotniczych. Po raz pierwszy ich hasło reklamowe brzmiało: "Polacy nie kaczory i Ryanairem latają". Nawiązywało ono do wakacyjnej wyprawy Lecha Kaczyńskiego na Sycylię, dokąd poleciał samolotem rządowym, a nie rejsowym. teraz linie lotnicze wykorzystały plotki dotyczące ślubu premiera z posłanką.