|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Upadłość Grupy Shieder ominęła Flair Poland
Rozmiar tekstu: A A A
Nie będzie upadłości Flair Poland, producenta mebli w Kobylnicy koło Słupska. Po ogłoszeniu upadłości największego z koncernów meblarskich w Europie - Schieder Möbel Holding GmbH do którego należy również firma Flair Poland, na pracowników i zarząd firmy padł blady strach. Dotychczasowi kontrahenci zaczęli się wycofywać ze współpracy. Poważne kłopoty groziły także Flair Poland, która większość swojej produkcji wysyłana właśnie do Niemiec. Na szczęście już dzisiaj firma w Kobylnicy wychodzi z dołka i ma się coraz lepiej.
Niemiecka prokuratura, która bada działalność koncernu, zarzuca Rolfowi Demuthowi, założycielowi koncernu, malwersacje finansowe, wyłudzanie kredytów i kreatywną księgowość. Problemy okazały się na tyle poważne, że firma musiała ogłosić upadłość. Żaden z inwestorów nie był bowiem zainteresowany przejęciem jej z tak wielkim zadłużeniem. Wystarczy wspomnieć, że długi koncernu Schieder Möbel Holding GmbH sięgają ponad 400 mln euro. Prezes Flair Poland, Patrick Kaczmarek przyznaje, że choć było ciężko, to trudna sytuacja wzmocniła jedynie firmę i sprowokowała do dalszego działania i poszukiwania rozwiązań na przyszłość.
- Przetrwaliśmy tę zawieruchę - dodaje Kaczmarek. - Zacieśniliśmy współpracę z grupą IMS ze Szwajcarii i nawiązaliśmy kontakt z dużym, niezależnym od grupy klientem. Poszukujemy też strategicznego inwestora, który wzmocni naszą firmę i znajdzie środki na rozwój.
IMS, to także spółka córka należąca również do Grupy Schieder, będąca jednakże od wielu lat całkowicie niezależna w swych działaniach i niezależna finansowo od centrali Schieder. Ma bardzo silną pozycję nie tylko w Szwajcarii, ale także w Austrii i na rynku francuskim. To już zaowocowało ruchem w biznesie Flair Poland, bo od ponad miesiąca, co tydzień do Francji wyjeżdża z zakładu 15 ciężarówek wyładowanych meblami. Jak zapewnia Kaczmarek francuski rynek będzie odbiorcą około 40 proc. produkcji zakładu.
- Będziemy sprzedawać je dużych sieciach handlowych oferujących meble. Odbędzie się to kosztem eksportu do Niemiec - dodaje prezes.
Jednak Flair Poland nie zamierza poprzestać na eksporcie do Francji, Szwajcarii, Austrii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Izraela oraz na Wyspy Kanaryjskie i Skandynawii. Rozbudowywana jest sprzedaż w Polsce, krajach nadbałtyckich oraz w Czechach, Węgrzech i Słowacji. Aby sprostać zadaniom firma zamierza zatrudnić więcej pracowników.
Poszukiwani są pracownicy, którzy obsługiwaliby stanowiska między innymi tapicera, pakowacza i stolarza. Poszukiwani są także pracownicy transportu.
- Potrzebujemy w sumie 50 pracowników do przyuczenia. Oferujemy im płace na poziomie 1,5 tys. zł netto. Jeśli nie uda nam się ich znaleźć w Polsce, to będziemy myśleć nad ściągnięciem ich z Dalekiego Wschodu - stwierdza prezes.
Niemiecka prokuratura, która bada działalność koncernu, zarzuca Rolfowi Demuthowi, założycielowi koncernu, malwersacje finansowe, wyłudzanie kredytów i kreatywną księgowość. Problemy okazały się na tyle poważne, że firma musiała ogłosić upadłość. Żaden z inwestorów nie był bowiem zainteresowany przejęciem jej z tak wielkim zadłużeniem. Wystarczy wspomnieć, że długi koncernu Schieder Möbel Holding GmbH sięgają ponad 400 mln euro. Prezes Flair Poland, Patrick Kaczmarek przyznaje, że choć było ciężko, to trudna sytuacja wzmocniła jedynie firmę i sprowokowała do dalszego działania i poszukiwania rozwiązań na przyszłość.
- Przetrwaliśmy tę zawieruchę - dodaje Kaczmarek. - Zacieśniliśmy współpracę z grupą IMS ze Szwajcarii i nawiązaliśmy kontakt z dużym, niezależnym od grupy klientem. Poszukujemy też strategicznego inwestora, który wzmocni naszą firmę i znajdzie środki na rozwój.
IMS, to także spółka córka należąca również do Grupy Schieder, będąca jednakże od wielu lat całkowicie niezależna w swych działaniach i niezależna finansowo od centrali Schieder. Ma bardzo silną pozycję nie tylko w Szwajcarii, ale także w Austrii i na rynku francuskim. To już zaowocowało ruchem w biznesie Flair Poland, bo od ponad miesiąca, co tydzień do Francji wyjeżdża z zakładu 15 ciężarówek wyładowanych meblami. Jak zapewnia Kaczmarek francuski rynek będzie odbiorcą około 40 proc. produkcji zakładu.
- Będziemy sprzedawać je dużych sieciach handlowych oferujących meble. Odbędzie się to kosztem eksportu do Niemiec - dodaje prezes.
Jednak Flair Poland nie zamierza poprzestać na eksporcie do Francji, Szwajcarii, Austrii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Izraela oraz na Wyspy Kanaryjskie i Skandynawii. Rozbudowywana jest sprzedaż w Polsce, krajach nadbałtyckich oraz w Czechach, Węgrzech i Słowacji. Aby sprostać zadaniom firma zamierza zatrudnić więcej pracowników.
Poszukiwani są pracownicy, którzy obsługiwaliby stanowiska między innymi tapicera, pakowacza i stolarza. Poszukiwani są także pracownicy transportu.
- Potrzebujemy w sumie 50 pracowników do przyuczenia. Oferujemy im płace na poziomie 1,5 tys. zł netto. Jeśli nie uda nam się ich znaleźć w Polsce, to będziemy myśleć nad ściągnięciem ich z Dalekiego Wschodu - stwierdza prezes.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2007-09-06 |
wyświetleń: | 1420 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 6 Gości