Styczeń 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Zaoczni płaczą i płacą
Rozmiar tekstu: A A A
Studenci zaoczni dostaną po kieszeni. Dlaczego? Bo państwo przestanie dopłacać uczelniom do ich kształcenia. W związku z tym szkoły będą musiały podnieść czesne, i to nawet o kilkaset złotych. Dla niektórych żaków oznacza to koniec nauki. Od 1 stycznia uczelnie państwowe przestaną dostawać pieniądze ze skarbu państwa na pokrycie części kosztów związanych z kształceniem studentów zaocznych. Tej brakującej części szkoły będą szukać w kieszeni studentów. Tak będzie m.in. na Pomorskiej Akademii Pedagogicznej w Słupsku. - Decyzji jeszcze nie ma, ale planujemy nawet trzydziestoprocentowe podwyżki - mówi Elżbieta Mikołajczak, kanclerz uczelni. - Przedtem jeszcze raz szczegółowo wyliczymy koszty kształcenia na poszczególnych kierunkach. Ostateczną decyzję senat uczelni podejmie na początku 2007 roku. Mamy jednak świadomość, że po podwyżce wielu osób nie będzie stać na naukę. I niestety, jest to prawda. Anna Jaczun w październiku zacznie trzeci rok biologii na PAP-ie. - Już teraz czesne to ponad trzy tysiące złotych rocznie, a to dla mnie bardzo duży wydatek. Nie wiem, czy będzie mnie stać na większe opłaty - martwi się. - Kilka moich koleżanek ze studiów zastanawia się nawet, czy nie przerwać nauki.

Podwyżki, i to wiadomo jakie, będą na pobliskim Uniwersytecie Szczecińskim. - Średnio od dziesięciu do piętnastu procent - twierdzi Grzegorz Gołębiewski, rzecznik uczelni. Ale tak naprawdę w przypadku US zastosowano zasadę: na wydziałach, które ciszą się dużym powodzeniem, czesne wzrośnie bardziej, tam, gdzie studentów jest jak na lekarstwo - opłata pójdzie w górę symbolicznie. Np. na cieszącej się niesłabnącym powodzeniem germanistyce będzie drożej o 450 złotych za semestr, a na fizyce, gdzie chętnych nigdy wielu nie było, jedynie o 70 złotych. Więcej, średnio o 100 złotych rocznie, zapłacą też studenci zaoczni Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Co ważne, na obu tych uczelniach więcej zapłacić trzeba będzie już od 1 października, choć państwowe dotacje na konto uczelni przestaną wpływać dopiero od stycznia 2007 roku. Dlaczego? - Takie jest rozporządzenie rektora - odpowiada krótko G. Gołębiewski. A teraz trochę lepszych wiadomości. Podwyżek nie planuje Politechnika Koszalińska. - Ani w tym, ani w następnym semestrze - obiecuje Tomasz Krzyżyński, rektor PK. Tak samo będzie na Uniwersytecie Gdańskim. - Nie ma jeszcze żadnych planów podwyżek od lutego przyszłego roku - mówi Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik uczelni. Z ulgą mogą także odetchnąć studenci Akademii Rolniczej ze Szczecina, która ma punkt zamiejscowy m.in. w Szczecinku (prowadzi tam zaoczne studia z agrobiznesu). Semestr nauki tutaj kosztuje - i będzie kosztował - 1100 złotych. (zas, dmk, r )

Na zdjęciu: - Państwu nie zależy na wykształconych ludziach – twierdzi Urszula Mikołajczyk, studentka czwartego roku pedagogiki zaocznej w Pomorskiej Akademii Pedagogicznej w Słupsku. – Jeśli rząd chce oszczędzać, to niech zacznie od siebie, a nie rzuca kłody pod nogi studentom.

fot. Bartosz Arszyński
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Słupski
data dodania:2006-09-12
wyświetleń:3339

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 28 Gości