|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Uczelnia kontra adiunkt
Rozmiar tekstu: A A A
Szykuje się konflikt w Pomorskiej Akademii Pedagogicznej w Słupsku. Krystyna Złotkowska, wykładająca na wydziale historii, zarzuca władzom uczelni celowe opóźnianie jej awansu na stanowisko adiunkta. Dziś ma skierować sprawę do Sądu Pracy.
W lutym Złotkowska wygrała konkurs na stanowisko adiunkta. W marcu pozytywnie jej wybór zaopiniowała rada wydziału. Jednak nową umowę uczelnia chce podpisać dopiero od października.
- To celowe przedłużanie sprawy przez panią rektor - tłumaczy Złotkowska. - Od września w życie wchodzą nowe przepisy prawa pracy, które będą dla mnie niekorzystne. Uczelnia będzie mogła ze mną podpisać zamiast stałej umowy kontrakt na czas określony. Wiąże się to z niekorzystnym dla mnie wynagrodzeniem.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że obie panie za sobą nie przepadają. Złotkowska jest kojarzona z ?grupą? prof. Stanisława Łacha, który wielokrotnie był w konflikcie (często na tle politycznym) z władzami uczelni.
Rektor uczelni Danuta Gierczyńska dziwi się roszczeniom Złotkowskiej. - Nie podpisujemy nowych umów podczas semestru - tłumaczy rektor. - Zdaję sobie sprawę, że w momencie jej podpisania przepisy będą dla pani Złotkowskiej niekorzystne, ale to nie moja wina. - Przecież podczas roku zmieniono mi proces dydaktyczny - ripostuje Złotkowska. - Poza tym na uczelni dochodziło wcześniej do awansów w trakcie semestru.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zdziwienie wśród części wykładowców budzi termin konkursu.
- Z reguły są one rozpisane pod koniec semestru, aby osoby, które go wygrają, niemal natychmiast mogły podpisać umowę już na nowy semestr - wyjaśnia nam anonimowo jeden z wykładowców PAP. - Można się tylko domyślać, że ktoś komuś celowo chciał utrudnić awans.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że obie panie za sobą nie przepadają. Złotkowska jest kojarzona z ?grupą? prof. Stanisława Łacha, który wielokrotnie był w konflikcie (często na tle politycznym) z władzami uczelni.
Rektor uczelni Danuta Gierczyńska dziwi się roszczeniom Złotkowskiej. - Nie podpisujemy nowych umów podczas semestru - tłumaczy rektor. - Zdaję sobie sprawę, że w momencie jej podpisania przepisy będą dla pani Złotkowskiej niekorzystne, ale to nie moja wina. - Przecież podczas roku zmieniono mi proces dydaktyczny - ripostuje Złotkowska. - Poza tym na uczelni dochodziło wcześniej do awansów w trakcie semestru.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zdziwienie wśród części wykładowców budzi termin konkursu.
- Z reguły są one rozpisane pod koniec semestru, aby osoby, które go wygrają, niemal natychmiast mogły podpisać umowę już na nowy semestr - wyjaśnia nam anonimowo jeden z wykładowców PAP. - Można się tylko domyślać, że ktoś komuś celowo chciał utrudnić awans.
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 34 Gości