Grudzień 2024 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Dyrektor teatru: czy chcecie mi grzebać w majtkach?
Rozmiar tekstu: A A A
Bogusław Semotiuk, dyrektor Nowego Teatru w Słupsku zwołał wczoraj konferencję prasową. Powiedział na niej o najnowszej premierze, zaprezentował swoje buty otrzymane od sponsora i porównał dziennikarza "Głosu Pomorza" do Goebbelsa. Całość był równie niesmaczna, jak ostatnie poczynania dyrekcji. Bardzo nietypowa konferencja zaczęła się od krótkiej prezentacji kolejnej premery Nowego Teatru pt. "Testosteron”. Potem nie było jednak zbyt kulturalnie. Najpierw Semotiuk wykładając nogi na stół zaprezentował dziennikarzom nowe buty od sponsora, które - jak zaznaczył - wykonane są "z węgorza” i kosztują 760 zł. - To cudo facet - mówił o sponsorze dyrektor NT - Cieszę się, że z nami współpracuje. Następnie Semotiuk przypuścił atak na "Głos Pomorza“, za opisanie incydentu podczas wyjazdu ekipy NT do Radomia. Wczasie powrotu, w autokarze wyemitowano film pornograficzny. - To "nieszczęsny, zwykły paszkwil” stworzony na potrzeby kampanii wyborczej - ocenił artykuł dyrektor, a autora tekstu porównał do Goebbelsa, hitlerowskiego szefa propagandy.

Semotiuk wyjaśnił coraz bardziej zdumionym dziennikarzom, że to nie on włączył film, lecz aktor Ireneusz Kaskiewicz. - Ten pan zainteresował się żartobliwie, jak w naturze wyglądają sprawy, o których mowa jest w przygotowywanej sztuce "Testosteron” - mówił dyrektor. - Z właściwym sobie humorem pytał, co to znaczy, cytuję: "zwilżanie landryny, trzebienie sakwy, aż żaden grosik w niej nie zostanie, zapodawanie kiełbasiny, podłączanie elektrody”; oraz stwierdzenie, że "Ja też p... ę. Kradną spermę i jeszcze każą nam za to płacić”. Ponadto, według mocno już rozbawionego dyrektora, film był wyświetlany po północy, wśród ludzi dorosłych, z których większość spała.

Dyrektorowi towarzyszyli na konferencji niektórzy pracownicy teatru. Maria Potyrało - Zalewska księgowa NT, współpracowniczka Semotiuka z Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie powiedziała, że nie pracują już tym mieście z przyczyn politycznych. Wg. Potyrało - Zalewskiej tamtejszy prezydent - Mirosław Mikietyński - obiecał obecnemu dyrektorowi BTD posadę w czasie kampanii wyborczej.

Z kolei aktor Kaskiewicz dodał, że zarzuty koszalińskiego magistratu po kontroli izby obrachunkowej były tak mocne, że "można było sobie je wsadzić w d...”. Semotiuk określił jedno z naszych pytań jako głupie, a proszony o podanie wysokość swoich zarobków zapytał, czy chcemy mu jeszcze grzebać w majtkach. (Michał Kowalski)
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Pomorza
data dodania:2006-11-03
wyświetleń:2842

Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 9 Gości