Grudzień 2024 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Komedia na deskach pokonała telewizję
Rozmiar tekstu: A A A
Gdy w sobotni wieczór w telewizji puszczają stary film, to lepiej go spędzić w teatrze. Zwłaszcza gdy w programie jest "Testosteron" - typowa komedia do wyśmiania się. Tekst Andrzeja Saramonowicza to jedna z najpopularniejszych, polskich komedii współczesnych. Ten sprawdzony już w innych teatrach hit pojawił się także w Słupsku. Sądząc po wypełnionej po brzegi sali i entuzjastycznej reakcji publiczności, przepis, który postanowił wykorzystać Bogusław Semotiuk, reżyser i jeden z aktorów spektaklu, nie zawiódł. Ci, którzy wybrali się na słupską premierę tej komedii, aby się wyśmiać, wrócili do domu zadowoleni. Cięte dialogi, śmieszne powiedzonka i nagłe qui pro quo są w niej zgrabnie połączone w całość. Na dodatek - dzięki swym komicznym zdolnościom - Ireneusz Kaskiewicz, w roli ojca porzuconego przed ołtarzem pana młodego oraz Albert Osik, grający kelnera z temperamentem wyraźnie nadają ton całości. Ich kreacje bardzo ożywiają tę historię o knajpianym wieczorze w męskim gronie, podczas którego pijani faceci gadają o kobietach, naturze mężczyzn i swoich kompleksach. Pozostali aktorzy pokazali dobre rzemiosło, ale w pamięć nie zapadną. Widzowie natomiast pewnie przez chwilę zastanawiali się, czy były potrzebne wulgaryzmy. A na pewno zwrócili uwagę na nowość: nachalne podkreślenie, że aktorzy noszą na scenie buty podsłupskiej firmy. Rozumiem wdzięczność dla sponsora, ale czy wystawa fotografii jego wyrobów w teatralnym foyer nie wystarczyła? (Zbigniew Marecki)
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Pomorza
data dodania:2006-11-06
wyświetleń:2744

Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 7 Gości