|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Śmiertelna libacja
Rozmiar tekstu: A A A
Za pobicie, a nie za zabójstwo kolegi odpowie Klaudiusz T. ze Słupska, który poturbował na domowej imprezie swojego kompana. Biegli ustalili, że przyczyną śmierci mężczyzny nie były ciosy, tylko alkohol.
Prokuratura wysłała już do sądu akt oskarżenia. Klaudiusza T. oskarżono o pobicie, a nie jak wstępnie zakładano za zabójstwo. Według biegłych 49-letni Sławomir D. zmarł wskutek upojenia alkoholowego.
– Biegli twierdzą, że poszkodowany zmarłby nawet, gdyby nie został pobity – informuje prokurator Renata Kołomyjska z Prokuratury Rejonowej w Słupsku.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w listopadzie ubiegłego roku w mieszkaniu przy ulicy Ogrodowej w Słupsku. W trakcie imprezy między biesiadnikami doszło do kłótni, a potem bójki. 49-letni Sławomir D. został dotkliwie pobity i zmarł. Gdy jego koledzy wytrzeźwieli, postanowili umyć zwłoki i wynieść je z domu. By dodać sobie odwagi, przez cały czas pili alkohol. Wpadli, gdy tułali się po dzielnicy, szukając chętnego do pomocy w ukryciu ciała. Klaudiusz T. chcąc uniknąć aresztowania zabarykadował się z ciałem kolegi w swoim mieszkaniu. Poddał się dopiero po negocjacjach. (toc)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 2 Gości