Kategoria: Aktualności

Wodne marzenia czy lanie wody

Rozmiar tekstu: A A A

Dzisiaj dzieci ze Słupska kąpią się w jedynym miejskim basenie. Prawdopodobnie za dwa lub trzy lata będą bawić się w wodzie płynącej w aquaparku.

Kolejny krok Słupska do budowy aquaparku. Wczoraj radni zgodzili się wydać z budżetu miasta 150 tys. zł na analizy przedsięwzięcia oraz badania gruntów na których miałby stanąć. Tymczasem w 2006 roku wydano dokładnie na takie same analizy 18 tys. zł. Pomysł na budowę parku wodnego urodził się w głowach samorządowców już w 2002 roku. Koncepcje zmieniały się jak w kalejdoskopie, pojawiali się inwestorzy, nowe chęci i pomysły. Jednym z nich było umiejscowienie parku na zabytkowej wyspie młyńskiej. Miała go zbudować niemiecka firma I.F.C. GmbH. Ostatecznie nikomu nieznani inwestorzy zniknęli. Teraz powróciła koncepcja budowy przybytku rozrywki przy ul. Grunwaldzkiej w Słupsku, zwanej "piaskulą" z racji dawnego wyrobiska kopalni piasku. Według nowej koncepcji kompleks basenów ma nazywać się Centrum Rekreacji Sportowej i Rehabilitacji. Aby kompleks powstał miasto ma wyłożyć 10 mln zł, kolejne 30 mln planuje pozyskać z Unii Europejskiej, a 35 mln zł miałby dołożyć partner prywatny wyłoniony w drodze przetargu.

- To nie złoty interes dla miasta lecz dla mieszkańców - twierdził podczas sesji prezydent Maciej Kobyliński.

Tymczasem inwestorem tym według wszelkich znaków na niebie i ziemi będzie Jerzy Malek, biznesmen z Ustki do którego należy "piaskula". Dziwnym zbiegiem okoliczności koncepcja opracowana przez firmę Haskel z Poznania odrzuciła inwestycję na wyspie i zakłada budowę obiektu wyłącznie w wyrobisku. Rada Miejska przystała na tzw. montaż finansowy między samorządem a biznesem.

- To ostateczna lokalizacja, do której został powołany specjalny zespół złożony z radnych i urzędników, który pomoże opracowywać koncepcję budowy aquaparku - twierdzi Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta.

Umowa z prywatnym inwestorem przewiduje, że miasto przez 20 lat będzie płacić mu 2,5 mln zł rocznie za organizację lekcji wychowania fizycznego dla dzieci ze szkół podstawowych i gimnazjalnych. Nieoficjalnie wiadomo, że na terenie należącym do Jerzego Malka stanie oprócz aquaparku hotel, oraz prawdopodobnie kilka hipermarketów w tym Tesco.