|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Nie ma porozumeinia
Rozmiar tekstu: A A A
Autobusy numer 4, 7, 11, 13 i 14 mogą zniknąć ze słupskich ulic. Zastąpi je wówczas Linia Regionalna. Taka zmiana spowoduje podwyżkę biletów i zniesienie większości ulg dla pasażerów. Stanie się tak, jeśli w najbliższym czasie Miejski Zakład Komunikacji w Słupsku nie dojdzie do porozumienia z gminą wiejską Słupsk. Linia Regionalna funkcjonuje już na trasie Słupsk-Ustka. Zastąpiła linię miejską nr 10, którą zlikwidowano, bo nie doszło do porozumienia pomiędzy MZK i usteckim samorządem. Porozumienie takie jest wymagane, jeśli między miejscowościami mają kursować miejskie autobusy. Identyczny problem pojawił się w gminie Słupsk.
- Cały czas pomiędzy stronami prowadzone są negocjacje dotyczące współpracy - wyjaśnia Marcin Grzybiński, rzecznik prasowy słupskiego przewoźnika. - Niestety, jeżeli nie dojdzie do porozumienia, to powtórzy się sytuacja z Ustki. Najbardziej stracą na tym mieszkańcy, bo zlikwidowana zostanie większość ulg. Możliwe również, że zdrożeją bilety.
Samorządowcy z gminy Słupsk nie zamierzają jednak zgodzić się na zmianę zasad współpracy. - Porozumienie z MZK istnieje od 1999 roku i nadal obowiązuje. Są w nim zawarte wszystkie uzgodnienia - przekonuje Mariusz Chmiel, wójt gminy - Nowa umowa, którą chce z nami podpisać przewoźnik nakłada na nas obowiązek dopłaty do przewozów w wysokości około 600 tysięcy złotych rocznie. Nie stać nas na takie wydatki. (BIR)
- Cały czas pomiędzy stronami prowadzone są negocjacje dotyczące współpracy - wyjaśnia Marcin Grzybiński, rzecznik prasowy słupskiego przewoźnika. - Niestety, jeżeli nie dojdzie do porozumienia, to powtórzy się sytuacja z Ustki. Najbardziej stracą na tym mieszkańcy, bo zlikwidowana zostanie większość ulg. Możliwe również, że zdrożeją bilety.
Samorządowcy z gminy Słupsk nie zamierzają jednak zgodzić się na zmianę zasad współpracy. - Porozumienie z MZK istnieje od 1999 roku i nadal obowiązuje. Są w nim zawarte wszystkie uzgodnienia - przekonuje Mariusz Chmiel, wójt gminy - Nowa umowa, którą chce z nami podpisać przewoźnik nakłada na nas obowiązek dopłaty do przewozów w wysokości około 600 tysięcy złotych rocznie. Nie stać nas na takie wydatki. (BIR)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 7 Gości