|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Oskarżony mimo woli?
Rozmiar tekstu: A A A
Sąd Okręgowy w Słupsku ma nie lada orzech do zgryzienia. Oskarżony o usiłowanie zabójstwa osoby niepełnosprawnej oraz jej opiekuna Patryk B. twierdzi, że jest niewinny i że doszło do pomyłki przy jego zatrzymaniu. Część świadków zdarzenia jako sprawcę wskazało innego mężczyznę, podobnego do oskarżonego. Policja nie może go przesłuchać, bo nagle... zniknął. Do zdarzenia doszło w listopadzie 2005 r. przy ul. Wojska Polskiego w Słupsku. Do spacerującego deptakiem małżeństwa podbiegł ogolony na łyso mężczyzna. W jednej ręce trzymał nóż, w drugiej smycz z psem - amstaffem. Po kilku przekleństwach rzucił się z nożem na kobietę siedzącą w wózku inwalidzkim. Kiedy partner próbował jej pomóc, został przez napastnika kilkakrotnie dźgnięty nożem. Po napadzie mężczyzna uciekł. Po kilku dniach policja zatrzymała słupszczanina Patryka B. Prokuratura oskarżyła go o usiłowanie zabójstwa. Mężczyzna był pod wpływem narkotyków. Podczas procesu, który rozpoczął się w ubiegłym roku, Patryk B. nie przyznał się do winy. Twierdził, że to nie on napadł na małżeństwo oraz że w tym czasie siedział w domu. W sprawie zeznawało wiele osób, część z nich twierdziła, że atakował inny mężczyzna - podobny do oskarżonego bandyta, dobrze znany policji. Zeznawał on jako świadek w tej sprawie.
- Niestety, nie możemy go przesłuchać, bo zniknął - mówi Paweł Sut, obrońca Patryka B.
Czy faktycznie doszło do prokuratorsko-sądowej pomyłki? Nie wiadomo. Sąd poinformował wczoraj o możliwości zmiany kwalifikacji czynu z usiłowania zabójstwa na spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Wątek drugiego sprawcy napadu bada w osobnym postępowaniu prokuratura, która nie wierzy, że sprawcą mógłby być inny mężczyzna. - Prowadzimy postępowanie w sprawie składania fałszywych zeznań przez niektórych świadków występujących w sprawie - informuje prokurator Paweł Wnuk.
Wczoraj prokurator zażądał dla oskarżonego 11 lat więzienia, a obrońca uniewinnienia. Wyrok w poniedziałek.
Czy faktycznie doszło do prokuratorsko-sądowej pomyłki? Nie wiadomo. Sąd poinformował wczoraj o możliwości zmiany kwalifikacji czynu z usiłowania zabójstwa na spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Wątek drugiego sprawcy napadu bada w osobnym postępowaniu prokuratura, która nie wierzy, że sprawcą mógłby być inny mężczyzna. - Prowadzimy postępowanie w sprawie składania fałszywych zeznań przez niektórych świadków występujących w sprawie - informuje prokurator Paweł Wnuk.
Wczoraj prokurator zażądał dla oskarżonego 11 lat więzienia, a obrońca uniewinnienia. Wyrok w poniedziałek.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2007-02-21 |
wyświetleń: | 1569 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 5 Gości