|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Apelacja da szansę na łaskawszy wyrok?
Rozmiar tekstu: A A A
Sąd Apelacyjny w Gdańsku nakazał wznowienie procesu w głośnej sprawie zabójstwa 76-letniej aptekarki Marianny P. ze Słupska. Wykrycie sprawców potwornej zbrodni, która wstrząsnęła całą Polską, zajęło śledczym 17 lat. Ten sukces wymiar sprawiedliwości zawdzięcza wytężonej pracy specjalnego zespołu policyjnego z Gdańska - nazywanego Archiwum X. Wydział zajmuje się niewyjaśnionymi zbrodniami sprzed lat, które zostały odłożone "na półkę" z powodu niewykrycia sprawców i braku odpowiedniej techniki. Na trop sprawców policjanci wpadli dzięki śladom DNA, które zostały na miejscu zbrodni. Przed laty nie było możliwości technicznych na ich identyfikację. Dzięki materiałowi genetycznemu funkcjonariusze dotarli do trzech osób, które przez 16 lat spokojnie żyły sobie w Słupsku.
Przypomnijmy: Marianna P. zginęła zamęczona w okrutny sposób przez bandytów we wrześniu 1989 roku. Sprawcy, pod pozorem sprawdzenia instalacji gazowej, weszli do jej mieszkania. Chcieli ukraść złote ruble, które aptekarka miała mieć schowane na czarną godzinę. Gdy nie mogli ich znaleźć, zaczęli znęcać się nad Marianną P. i jej siostrą. Oprawcy związali kobiety, bili, kopali i przypiekali rozgrzanym nożem. Bandyci wynieśli z domu 30 tys. zł (dzisiaj 30 zł), olejny obraz oraz stare lampowe radio. W grudniu 2006 r. Sąd Okręgowy w Słupsku trzech sprawców zbrodni uznał winnymi zabójstwa. Jerzy U. i Mariusz P. zostali skazani na 25 lat więzienia, a Sławomir P. na 15 lat. Od wyroku odwołali się obrońcy.
- Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał, że oskarżeni muszą być przebadani przez biegłych psychiatrów i psychologów - informuje sędzia Lech Magnuszewski, rzecznik SA w Gdańsku.
O przebadanie psychologiczne i psychiatryczne podczas procesu wnosiła obrona kilkakrotnie. Dwukrotnie po tym jak jeden z oskarżonych chciał popełnić w celi aresztu samobójstwo oraz na zakończenie procesu. Oskarżeni zostali jedynie przebadani ambulatoryjnie.
Przypomnijmy: Marianna P. zginęła zamęczona w okrutny sposób przez bandytów we wrześniu 1989 roku. Sprawcy, pod pozorem sprawdzenia instalacji gazowej, weszli do jej mieszkania. Chcieli ukraść złote ruble, które aptekarka miała mieć schowane na czarną godzinę. Gdy nie mogli ich znaleźć, zaczęli znęcać się nad Marianną P. i jej siostrą. Oprawcy związali kobiety, bili, kopali i przypiekali rozgrzanym nożem. Bandyci wynieśli z domu 30 tys. zł (dzisiaj 30 zł), olejny obraz oraz stare lampowe radio. W grudniu 2006 r. Sąd Okręgowy w Słupsku trzech sprawców zbrodni uznał winnymi zabójstwa. Jerzy U. i Mariusz P. zostali skazani na 25 lat więzienia, a Sławomir P. na 15 lat. Od wyroku odwołali się obrońcy.
- Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał, że oskarżeni muszą być przebadani przez biegłych psychiatrów i psychologów - informuje sędzia Lech Magnuszewski, rzecznik SA w Gdańsku.
O przebadanie psychologiczne i psychiatryczne podczas procesu wnosiła obrona kilkakrotnie. Dwukrotnie po tym jak jeden z oskarżonych chciał popełnić w celi aresztu samobójstwo oraz na zakończenie procesu. Oskarżeni zostali jedynie przebadani ambulatoryjnie.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2007-02-22 |
wyświetleń: | 1650 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 9 Gości